Po czym oceniamy fotografów ślubnych? Oczywiście po ich portfolio, czyli zbiorze ich najlepszych prac. Zbiór ten skupia w sobie najpiękniejsze lub najciekawsze zdjęcia, z których fotograf ślubny na ogół jest najbardziej dumny. Portfolio to taka jego fotograficzna wizytówka, ukazująca jego styl, ale też i umiejętności oraz… kreatywność.
Szukaj różnorodności
Jeżeli bowiem wszystkie zdjęcia z portfolio wyglądają tak, jak gdyby były tworzono w jednym stylu i w dokładnie ten sam sposób, oznacza to, że fotograf raczej nie ma zbyt wiele do zaoferowania i że każda jego kolejna praca będzie po prostu kopią tych poprzednich, czyli niczym oryginalnym i niczym szczególnie wartościowym.
Na to ogólne zróżnicowanie prac warto więc zwrócić uwagę w pierwszej kolejności. Fotograf ślubny sam powinien zadbać o to, aby do jego pliku reprezentacyjnych zdjęć trafiły zdjęcia z różnych kategorii, robione w różnoraki sposób i różnie obrabiane.
Każdy klient ma swoje osobiste preferencje. Niektórym opowiadają klimatyczne zdjęcia czarnobiałe, bardzo czyste i proste w kadrze, pozbawione wszelkich zbędnych atrybutów, podczas gdy inni zachwycą się właśnie fotografiami robionymi z pomocą dodatkowych przyrządów – wystrojonych samochodów, kolorowych balonów i ślubnych dekoracji.
Wysoka jakość to konieczność
Osoby świadczące usługi na rzecz innych osób muszą być w pracy dość elastyczne. Jeżeli nie będą dostosowywać się do oczekiwań innych, raczej szybko zaczną tracić zleceniodawców albo wręcz w ogóle ich nie pozyskają.
Warto więc mieć na uwadze to, że praktycznie każda fotografia ślubna, która trafia do portfolio, jest fotografią, z jakiej sam jej wykonawca jest dumny. Jeżeli więc ona nie podoba się potencjalnemu klientowi, inne zdjęcia fotografa prawdopodobnie też nie przypadną mu do gustu. W takiej sytuacji fotografa wypadałoby zmienić. Innej opcji raczej nie ma.